pączki tradycyjne wzięte niemal w całości od Rozkosznego: https://www.rozkoszny.pl/paczki-z-konfitura-rozana-i-cytrynowym-lukrem-na-medal/
pączki na zakwasie inspirowane tym przepisem: https://upieczsobiechleb.pl/paczki-na-zakwasie/
Do jednych i drugich pączków potrzebny jest farsz, czyli powidła domowej roboty oraz, jako drugi farsz, konfitura różana zblendowana z sokiem z cytryny i wytłokami malinowymi.
Ponadto do usmażenia 12 pączków potrzeba 1 litr oleju (na pewno nie mniej niż 3/4 litra). Im mniej oleju, tym pączki będą bardziej tłuste i będą się przypalały.
składniki na 6 pączków tradycyjnych:
- 225 g mąki pszennej (typ przynajmniej 450 albo wyższy)
- pół opakowania suszonych drożdży (3,5 g)
- 20 g cukru (pączki mało słodkie, jak chce się słodsze, to 30g)
- 1/4 łyżeczki soli
- 30 g masła
- 1 całe jajko i 1 żółtko
- 2 duże łyżki brandy (lub rumu, lub wódki - whisky nie jest najlepsze do tego, a alkohol musi być, żeby pączki nie piły za bardzo oleju)
- 80-90 ml wody
składniki na 6 pączków na zakwasie żytnim:
- 65 g aktywnego, dokarmionego zakwasu chlebowego
- 170-220 g mąki przennej typ 650, może też być mieszana z otrębami (zacząć od mniejszej ilości i w razie czego dosypywać)
- 25 g cukru
- 3 g soli
- 40 g masła
- 75 g wody
- 1 jajko
- 40 g masła
- 2 łyżki brandy lub innego mocnego alkoholu (jak wyżej)
sposób:
W przypadku obu ciast rozpuszczamy masło i przestudzamy. Mieszamy wszystkie składniki do połączenia i trochę dłużej; jajka dodajemy jako ostatnie. Ciasto - zwłaszcza to na pączki na drożdżach - będzie bardzo miękkie, wręcz wodniste. Następnie odstawiamy na godzinę. Po godzinie wyrabiamy ciasta aż zrobią się ładne i delikatne (wciąż się będą jeszcze lepić, ale to dobrze, takie mają być). Następnie odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na kolejne 45 minut, można ponownie wyrobić i wkładamy do lodówki na noc, żeby ciasta odpoczęły. Kolejnego dnia wyjmujemy ciasta z lodówki i dzielimy każde na 8 pączków. Odstawiamy jeszcze na 30-45 minut, żeby nieco podrosły, a następnie smażymy na dużej ilości oleju (optymalnie 1 litr na patelni na której mieszczą się 4-5 pączków) po ok. 3 minuty (2,5-3,5 minuty) z każdej strony (nie smażyć krócej, bo będą surowe w środku - pączki muszą przybrać mosiężny kolor, nie mogą być jasno złote z wierzchu, bo będą niedopieczone). Żeby to mogło mieć miejsce olej powinien mieć temperaturę ok. 175 st C, jak będzie za zimny, pączki wchłoną za dużo tłuszczu, jak będzie za gorący pączki zaczną się przypalać z zewnątrz, a w środku mogą być jeszcze surowe. Bez użycia termometru: jest to temperatura, którą otrzymuje się ogrzewając patelnię na średnio-małym ogniu przez 8-10 minut, po tym czasie można na dużym palniku ogień skręcić na minimum.
Po usmażeniu pączki nadziewać nadzieniem, lub przekrawać i smarować nim.
koniec.
Komentarze
Prześlij komentarz